KIEDY: 24 marca 2012, w samo południe
GDZIE: w Warszawie, w Parku Fontann na Podwalu
CO: Czwarte Międzykontynentalne Palenie Marianny, czyli starosłowiański obrządek przeganiania zimy
oraz…
POJEDYNEK!
Wy – w Polsce. My – w Kambodży.
Tym razem my też jesteśmy na półkuli północnej. Dlatego Marianny są dwie. Jedna, w Kambodży, nieświadoma swego losu podróżuje z nami w stronę Phnom Penh. Druga, hmmm, być może przelatuje właśnie nad Himalajami. Albo odsypia podróż gdzieś pod Londynem. Tak czy siak, mamy nadzieję, że cała i zdrowa już niebawem pojawi się w Warszawie.
A wtedy…
Wyzywamy Was na pojedynek w unicestwianiu zimy! My już mamy pewien pomysł, jakiego czaru użyć, by zimę precz przepędzić. Wy, macie jeszcze trochę czasu na kombinowanie. Więc kombinujcie i zróbcie to z hukiem! Z przytupem! Kretesem! Rwetesem! Fantazją! Zróbcie z czymkolwiek chcecie. Zróbcie to lepiej od nas!
ZAPRASZAMY WSZYSTKICH GORĄCO!!!
Dorośli mile widziani, dzieci mile widziane,
psy, koty, samoloty, dzwony, harpie, balony,
cokolwiek komukolwiek potrzebne do dobrej zabawy!
A my, jak co roku, przepięknie dziękujemy cudownej kaowiec Inez & Co, za ogarnięcie całego przedsięwzięcia od tamtej strony globu.
Dziewczynko, jesteś wielka!!!
Post powstał na arcyklawym notebooku Acer Aspire TimelineX
rzeczywiscie masz racje INEZ jest prawie miniaturowa kobietka, ale duchem wielka
Kobietka to brzmi dumnie,
oto cała INEZ.
🙂 fajny pomysł. Ale, ale, dzisiaj jechałam mostem i mam wrażenie, że może być cięzko z dostępem do Syrenki, panoszy się tam budowa metra. Sprawdzaliście? pozdrawiam 🙂
@Guionbajo
dziekujemy pieknie za czujnosc!!! no bo nas to tam przeciez nie ma!
ustalamy juz co i jak 🙂