da sie!…..thank you!

DSC_1227.jpg
KLIKNIJ TU, ZEBY OBEJRZEC ZDJECIA

czas spedzony w birmie skierowal nasze mysli w strone obozow birmanskich uchodzcow. oficjalnie, obozy te nie istnieja. poniewaz oficjalnie nie istnieja, nie maja tez oficjalnego wsparcia.
wymyslilismy sobie tydzien temu, ze skoro i tak chcemy wetknac tam nasze nosy, to byc moze uda sie pojechac ze wsparciem nieoficjalnym. poniewaz swoich rzeczy mamy do oddania niewiele, napisalismy kilka ogloszen, ze jesli ktos, ma byc moze cos, to prosimy niech zostawi, a my to przewieziemy dalej. w piatek porozwieszalismy je w okolicznych hotelach. dzis, z wielka niesmialoscia ruszylismy sprawdzic, czy cos bedzie.
iiii…. uwaga, uwaga! ledwo dotaszczylismy do siebie wielki wor pelen ciuchow! przeslicznie dziekujemy wszystkim osobom, ktore zdecydowaly sie pomoc! jestesmy najszczesliwsi, ze tak to. za moment ruszamy na polnocny-zachod.

inez… pieknie dziekuje za korekty! a teraz w cudownym britisz inglisz:)

the time we’ve spent in burma, pushed our thougts to the burmese refugee camps. oficially, those camps do not exist. because they don’t exist, they don’t get any official support. so, a week ago, it came to our minds, that if we are going there away we can go with some unofficial help. because we have very few things to give away, we wrote some announcements, that if someone maybe has some clothes, they could leave them and would fetch and transport them to the camps. on friday we left announcements in nerby gusthouses. today, we went to check if something was waiting for us.

aaaaand….. we could hardly carry this huge bag full of clothes! we would like to send a biiiig “thank you” to everybody who helped us! we are so happy, that it worked! and in a moment we are heading north-west, to the camps.

5 myśli do „da sie!…..thank you!”

Dodaj komentarz