i zaleglosci. no mamy. no i trudno. bedzie: z malezji – o birmie, tajlandii i birmie w tajlandii. bo nie ma, bo tak sie tam dzialo, ze nam duszki przegrzalo. a potem na turnusie smy byli, bo w onecie pisalo, ze nalezy na plaze.
na czas czekania przygotowali przechodni mini-repertuar:
o d a d o m o r z a
na prawo – morze
na lewo – morze
a po srodku
czwartek moze?
/t. tanczy/
/m. spiewa/
gosciu znuzony, gosciu znudzony,
odetchnij kiczem. benc.
KLIKNIJ TU, ZEBY OBEJRZEC ZDJECIA
http://picasaweb.google.pl/maugoska/HadYao#
kicz, kicz….raj na ziemi, wiecie co się tutaj dzieje przy temperaturze 35 stopni w cieniu???? no dobra, wiecie- asfalt sie rozpuszcza….a Wy mi tu o kiczu piszecie, niepoprawni…Dziekuje za karteczke- doszla równo z pierwszym rachunkiem za gaz:-)))0 buziaki.
prosimy bardzo:) a 35 w cieniu, to nadal o 10 mniej niz miewalismy. ale tak, tak, w warszawie to sie znosi zupelnie inaczej niz w takim na przyklad paragwajskim chaco.
ja też tam chcę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Możemy tylko chcieć być z nimi – tylko chcieć!!!!
Jak widać na tych pięknych zdjęciach zarezerwowali
całą plażę tylko dla siebie i nazwali ją „Plaża dla
dwóch nudystów”-obcym wstęp wzbroniony!!!!!
ja taz bym chciala ogladac „taki kicz”, a nawet w tak kichowatej wodzie poplywac:))))