Środa, 13 maja, 2012,
Kambodża, Sihanoukville
Zdjęcia
Pociąć bym się kiedyś dała za paszport gęsto obsiany wizami i stemplami. A dziś? Odrywam te drogocenne niegdyś wizy, bo miejsce się w paszporcie kończy, a do Polski jeszcze daleka droga. Indonezyjczycy są najbardziej uprzejmi – nie wychodzą ze stemplem poza wizę. Po oderwaniu cała strona jest jak nowa. Trzeba tylko talkiem posypać, żeby przestała się kleić.
Czy to jest fałszerstwo?
Chcesz przeczytać o migawkach? Kliknij na zdjęcie!
Post powstał na arcyklawym notebooku Acer Aspire TimelineX
sprytne! ja jeszcze ciągle należę do tych, którzy marzą o dużej ilości stempelków 🙂 a poza tym to się nie nazywał fałszerstwo tylko przestępstwo przeciwko dokumentowi 😉
Ale narobiliście smaku Waszymi „Migawkami”
Chcemy więceeeeeeeej!!! I na papierze też!!!