no jestesmy. zyjemy. malo tego, jest naprawde fantastycznie i ten rok od pierwszej minuty wciaz zaskakuje jakas niespodzianka, ale… to nie kokieteria ani fanaberia, no naprawde nie mozemy powiedziec co. no jest tajemnica, no.
ale jest nadzieja. jutro ladujemy w indonezji. i juz chyba bedzie normalnie. znow w drodze. a dzis zegnamy georgetown – nasze ulubione miejsce na tym kontynencie. usmiech slemy, calujemy, zeby nie bylo, ze zapomnielismy:)
Tajny projekt, o którym wiedziało tylko
dwie osoby i tak skończyły, to ja już
wolę nie być wtajemniczany w takie projekty:)
jak tajemnica, to tajemnica niech nadal bedzie tajemnica:)
ale co to jest? sprawdzam daty i aktualne. ale rysunek to mi pachnie jakimś deja vu.
ococho?