czy moglby nam ktos skombinowac jeszcze z jedno zycie? bo my bysmy chetnie bajki popisali. mas o menos tak /fragment/:
… trzeci przyjechal do zamku ksiaze boleslaw wzdety na brunatnym, pustynnym bizonie. pochodzil z bialobrzegow, ktore jak wiadomo maja swoja nazwe stad, ze znajduja sie na srodku pustyni.
– napakowac owce zupa grochowa! ryknal boleslaw w. i zrzucil ogromny wor grochu – wzdete owce wystrzela jak z procy!
bizon jeknal z ulga, zadowolny, ze nie musi juz dzwigac przynajmniej czesci ciezaru i skontrolowal czas w oczekiwaniu na rozwoj wydarzen. zloty poljot blysnal w sloncu.
krolewna o sloniowych nozkach pobladla ze zlosci, poczerwieniala ze zgrozy i wykrzyknela:
– straze! straze! on chce zabic moje owieczki!
w mig przybieglo pieciu jurnych strazakow. napakowali ksieciem armate, nabili ja grochem i… wystrzelili. bizon spojrzal metnie na wieczorne niebo i zobaczywszy smuge jak po spadajacej gwiezdzie, pomyslal sobie jakies glupie zyczenie. lecz to nie byla gwiazda, to wystrzelony z armaty ksiaze wylecial wlasnie w kosmos. gdy znalazl sie w stratoswerze powiedzial tylko „o kurwa” i zamarzl…
piekny rysunek
no i jak ja mam to młodemu przeczytać?
ćwiczcie, ćwiczcie te bajki. na – na razie – zajme się dostarczaniem odbiorców 🙂
m:
o! mamy dwie mamy w komentarzach:)))))))))
inez, po prostu wykorzystaj ta niepowtarzalna szane przedyskutowania z mlodym kwestii brzydkich slow.
t:
… albo jak sobie radzic na podworku :p
albinko, zono ty nie moja, dziekuje 🙂
Gratulacje, rysunek to arcydzieło, możesz już
oferować rysunki dla bajkopisarzy, ale zanim
zaczniecie pisać bajki dla dzieci to poczekajcie
niech te dzieci dorosną. Tomek piszesz dwie mamy,
że Inez to widziałem ale Albina to gratulacje……..
zajebisty autoportret! a jak nie, to przepraszam. ależ wodzu…
… co wodz 🙂
no wyszlo jakos tak ze hrabia ze mna spokrewniony toi podobienstwo pewne widac 🙂
tata dzieki 🙂
rysunek zabawny – gratulacje dla tomka, ale nagana dla autora bajki „takie wyrazy”? 🙂
nie zabierajcie mi pomysłu:)) choc moje są bardzo, bardzo dla dorosłych:))) nie mowiąc o rysunkach:))
mamo… nigdy w zyciu nie powiedzialas „o kurwa”?
aga, skoro andersen z bracmi grimm sie jakos zmiescili na tym swiecie, to i nam sie pewnie uda:)
ten ksiaze z bialobrzegow… tak jakos regionalnie mi sie zrobilo, az myslalam ze spadnie do radomia i dopiero wtedy powie:”o kurwa” :-)….ech z rysunkiem nie bede sie powtarzac
Ja bym taką bajkę swoim synom dał spokojnie do poczytania. Oczywiście z ilustracjami Tomka. Piszcie, piszcie. I rysujcie. Ciekawe jak wam wyjdzie królewna o słoniowych nóżkach. 😀
bajki, bajkami… skumajcie się z Monty Pythonami i piszcie im scenariusze…:)))
ja do zadnych pytonow kumac nie bede.