http://picasaweb.google.pl/maugoska/Mendoza#
maipu…
bezwietrzny, sloneczny dzien. jeden z tych pozwalajacych zatracic sie w chwilach, w trwaniach. wystarczajaco chlodny, by isc. wystarczajaco cieply, by usiasc i zapomniec. biale galezie, drzewa bez lisci, polana otoczona swiergotem plynacym z koron. odswietny dym z papierosa plynie ku niebu cienka struzka. spokoj.
winiarnia trapiche…
zlocistozolte chardonnay, fond de cave, rocznik 2007 o smaku delikatnie slodkim, wyrazne nuty ananasa, masla i wanilii. szesc miesiecy w beczkach z debu francuskiego i amerykanskiego. blask.
swietliscie czerwony, zlamany blyskiem fioletu malbec, collecion noble, rocznik 2007, o zdecydowanym aromacie owocow lesnych. musniety aromatem dymu i wanilii.
intensywna purpura z refleksami rubinu. malbec, fond de cave, rocznik 2006. aromat owocow lesnych i likieru z lekkim dotknieciem dymu, wanilii i czekolady. pietnascie miesiecy w beczkach z debu francuskiego. w koncowym smaku, taniec slodkich tanin. rozkosz.
…
sery, provolone, roquefort, reggianito. szynka parmenska. swieze oliwki czarne i zielone, tradycyjnie marynowane w solance. krucha, zielonoczerwona salata, ocet balsamiczny z modeny, miejscowa oliwa z oliwek, czosnek, sol, chleb, trapiche origen, malbec, rocznik 2007, lody hagen daaz – belgijska czekolada.
wieczorne zamieszanie.
czosnek drobno pokrojony, zalany oliwa i posypany gruboziarnista sola. roquefort, kremowy, poprzerastany szlachetna plesnia, rozplywa sie w ustach, lyk wina wydobywa intensywnosc smaku. kruchy, reggianito, zagryzany maczanym w oliwie swiezym, chrupiacym chlebem. cienki plasterek szynki polozony i delikatnie poruszany na jezyku, zaczyna ozywac slonawym, dymnym smakiem. salata. wino. provolone. jeszcze raz szynka, tym razem z chlebem. cudowna para. klasyka. czarna oliwka, skorka stawia lekki opor, poddaje sie, miazsz rozlewa sie intensywnym aromatem. wino, zielona oliwka pasuje do slodyczy salaty, za moment zlamanej ostroscia serowej plesni. kes chleba i znow mozna zaczac wedrowke. szynka z reggianito, nie, smaki zbyt konkuruja, szynka z winem, tak, to zawsze pasuje, provolone i oliwki, oliwki i roquefort, roqefort i salata, odrobina czosnku, winna polnoc.
ostatnie takty i… zwienczenie. drobinki ciemnej czekolady zanurzone w puszystej lodowej masie. delikatnie chrupia i swoja gorzkoscia wydobywaja mleczna gestosc smaku. lodowa slodycz powoli usypia zmysly. noc. ksiezyc chowa sie za horyzontem, ustepujac miejsca ciemnosci. dobranoc.
No tak, a ja kanapk? jem w pracy i pij? zimn? kaw?….bo?e jak ja przez wasz grzesz? ta zazdro?ci?.Buziaki.
Iza! nie nada :)))))))))))))))
bo my tu w miescie pelnym smogu,za oknem samochodow bez liku, srodek tutejszej zimy, a na sniadanie tosty z serem zoltoniewiadomo bo sie nam do sklepu nie chialo wyjsc 🙂
… i kawa sie skonczyla.
mniam. ot smaki; wyobra?nia mlaska mi i oblizuje si?.
pani kasiu, pani to jeszcze chwilke sobie jeszcze nie poje, co?
a teraz tez i tedy…
najogromne usmiechy szczescia dla calej waszej trojki. choc na tego trzeciego, to kobiety chyba beda musialy uwazac:) wiec usmiecham sie ostroznie, bo ogromnie zalotne ma spojrzenie:)
Oj biedni, biedni tosty z serem, a Micha? i Rafa?
w hotelu w Sopocie dostawali takie tosty na ?niadanie
na specjelne zamówienie i to jeszce po znajomo?ci
powo?uj?c si? na wujka, który tu bywa? przed laty.