Czwartek, 07 czerwca, 2012,
Chiny, w pociągu z Chongqing do Chengdu
Czasem zamiast się zastanawiać wystarczy oczy otworzyć. Pociąg sunie (tak, tak, sunie, 200 km/h) a ja siedzę i się zastanawiam: jak ubrać w słowa moje wyobrażenie Chin? Myślę, myślę i nic. Zniecierpliwiona poddaję się i w tej samej chwili mój wzrok pada na tył fotela przede mną i naklejkę na nim. Tę właśnie.
Bingo.
A! I jeszcze raz moje ulubione: Polska – dla miliarda Chińczyków jesteśmy jakimś niewielkim plemieniem żyjącym gdzieś na skraju Europy . Ot, co.
Chcesz przeczytać o migawkach? Kliknij na zdjęcie!
Post powstał na arcyklawym notebooku Acer Aspire TimelineX