KLIKNIJ TU, ŻEBY OBEJRZEĆ ZDJĘCIA Z WARSZAWY (zdjęcia INEZ)
KLIKNIJ TU, ŻEBY OBEJRZEĆ ZDJĘCIA Z PHNOM PENH
Według międzykontynentalnego jury w postaciach jego i mnie, w tegorocznym pojedynku w Międzykontynentalnym Paleniu Marianny, bezapelacyjnie, jednogłośnie i miażdżąco wygrała… wiosna!
Nie wiemy jak Wy, ale my bawiliśmy się wystrzałowo. Co prawda słowiańska zmowa sprawiła, że kałaszmikow walił wszędzie tylko nie w pannę zimę. Na szczęście obcy imperialista przyszedł z pomocą. M16 zmienił Marzannę w sito. To co z niej zostało Mekong, po przekupieniu wódka Wyborową, zabrał na półkulę południową.
Tradycyjnie już dziękujemy naszemu kaowcowi Inez i jej bandzie!
Oraz wszystkim za przybycie! Cudownie było Was zobaczyć!
No to co? Do zobaczenia za rok!
P.S. Czy to prawda, że komisyjnie ustaliliście, że nie wrócimy w tym roku?
Post powstał na arcyklawym notebooku Acer Aspire TimelineX
kochani nikt sie nie zakladal – macie wracac i juz:))))))))))))) tesknimy za wami!!!!!!!!!!!
Nie wiem czemu na początku przeczytałem „pojedynku w Międzykontynentalnym Paleniu Marihuany” : )
piknik marzannowy z Wami w roli głównej na żywo byłoby fajnie.
żadnej komisji nie było, ale szczery śmiech na „wrócą w tym roku” – tak.
tak, czy śmak, na lotnisku będę czekać. tylko proszę nie w tę niedzielę.
Ha!dobrze to zoabzcyc,bo my z Kuba i Leonem poszlismy pod Syrenke:) ale też było fajnie.pozdrowienia i buziaki
Przyrzekam, że jak wrócicie do następnego pikniku
marzannowego to zorganizuje strzelanie i coś mocniejszego:)
Jak nie wrócicie w tym roku, Gorce i inne Beskidy zapłaczą sie na śmierć. Nie macie wyjścia. Pozdrawiam K.
Wygląda na to, że bylismy tego samego dnia nad ta sama rzeką 😉 tylko kilkaset km wyżej.
Hehe… no mysle ze to chyba w tysiace pojdzie. Te kilometry. Szkoda ze nie pomyslelismy… mogliscie wrzucic butle lao lao do rzeki, bysmy przechwycili :)))))))
Mamo – my tez tesknimy! I pedalujemy, pedalujemy!!!!
Michal Maj – no tez nie wiem, slowo daje :)))))))))))
Inez – na jakim lotnisku!?!?! przeciez my pedalami wracamy
Izaaaa – ale szkoda! Ale i tak na Konradowych zdjeciach was popodgladalismy:)
Caramba – trzymamy za slowo! zwlaszcza ja i zwlaszcza w kwestii strzelania!
Hudini – no weeeez, nie rozklejaj mi Tomka:)