KLIKNIJ TU, ZEBY OBEJRZEC ZDJECIA
udalo sie pol na pol. a moze i tylko na cwierc, bo mimo ze port w pantai sabak czaruje kolorami i mimo ze po dniach kilku pojechalismy raz jeszcze, to nie udalo sie dotrzec do ludzi i opowiesci. a tak by sie chcialo poznac tego, kto wzory maluje, sprawna, pewna reka ozywia burty lodzi, zobaczyc, jak i gdzie, dlaczego wszystkie te barwy, obrazy, rzezbienia, ozdoby. spytac i uslyszec co znacza kolory i ksztalty, przed ktorym duchem chronia, ktorego probuja przekupic, co niesie dobry polow, bezpieczny powrot do domu, czego nie wolno, bo pech, dlaczego, jak, po co, kiedy…
bo przeciez to niemozliwe, ze caly ten barwny wysilek, to tylko ozdobki, cekinki…
lodzie jak tecza, niesamowite barwy – pelna egzotyka:))
Kwasowy klimat bez lsd… a ryby smaczne?
Chciałoby się zaśpiewać – kolorowe jarmarki,
cudowny, bajeczny świat łodzi…