wszystko sie kiedys konczy. tak, wiem, ze to banal. jednak ten banal jest do bolu prawdziwy. chcemy, nie chcemy… mozemy sie drzec, krzyczec, buntowac, smucic. mozemy plakac albo popadac w cynizm, mozemy sie zapierac rekami, nogami i myslami, mozemy udawac, ze nas to nie dotyczy, przeciez jeszcze nie, jeszcze chwila, conajmniej chwila, no bo przeciez jeszcze tyle by sie chcialo.
ale…
najlepiej, najspokojniej i najdojrzalej jest ten fakt po prostu zaakceptowac. nie ma sensu walka z wiatrakami, zaprzeczanie oczywistosciom, twierdzenie, ze czarne jest biale. nie ma co histeryzowac, rano znow wzejdzie slonce, ludzie zjedza sniadanie, przyjdzie przyplyw, po nim odplyw, wiosna, po niej lato, ot zwykle kolo zycia. by moglo trwac, jak trwa, wszystko musi sie konczyc. nawet nam. nawet teraz. i tak sie wlasnie dzieje. i nas to w koncu dopadlo. skonczyl nam sie kontynent.
pozdrawiamy z ziemii ognistej:)
15 myśli do „kochani, wracamy…”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
uwazajcie bo spadniecie!!!!!!!!!!!!!
Kontynentów u nas mnogo, a jak chcecie
wraca? to ju? czekam na lotnisku.
mamo, ja to bym chciala spasc. i tak leciec i leciec, zahaczyc nozka o przyladek horn i wyladowac prosto w barze ukrainskiej stacji arktycznej.
a caramba…. e tam na lotnisku. my nadejdziemy jak wiosna. ze wschodu.
Jezu, nie strasz mnie wariatko jedna…:)))))
kochana, mysmy specjalnie przejechali 5000 kilomertow, zeby to napisac tego pierwszego kwietnia:)
jak to ktos kiedys zapytal… and you? what would you do just for a joke?
wybaczone… chocia? serce zim? os?abione… ledwo wytrzyma?o.. 8]
Hmmm… Antarktyda. Brzmi fantastycznie! Rzeczywi?cie macie tam rzut beretem.
Marzenia si? spe?niaj? [ja to Wam mówi?, który mia? i ma pewne kontakty ].
A jak ju? wyl?dujecie w barze ukrai?skiej stacji arktycznej to wypijcie za
nasze i Wasze zdrowie, a jak ju? wypijecie to Trojka b?dzie podstawiona
i wracajcie [jak piszesz Maugosiu] ze wschodu a ja ju? b?d? czeka? na granicy
nad bugiem z kacze?cami i alkaprimem.
ps. i metalowym nape?nionym przedmiotem, który dosta?em od Tomka.
no to my wlasnie, tamtaram, tuturu, niniejszym z zupelnie niemetalowego (ale tez tomek przywlokl) przedmiotu, wychylamy szanowne zdrowie szanownego pana!
wszystkiego najlepszego imieninowego:)
Szanowna Maugosiu, bardzo dzi?kuje za wychylenie z niemetalowego przedmiotu
mojego zdrowia jak wida? i czu? pomog?o – przejecha?em dzisiaj 60 km. na rowerze,
by?em nad Zalewem Zegrzy?skim i nic mnie nie boli, a w moim wieku jak ju? nic nie
boli to znaczy ?e si? nie ?yje a ja ?yje i po takich toastach zamierzam jeszcze
d?ugo ?y? i wychyla? z metalowego przedmiotu Wasze zdrowie. – i to by by?o na tyle.
i co dalej
esta est a question, albo odpowiedz
A czemu akurat ukrainskiej? Arctowski Wam smierdzi?
Podaje adres:
„ARCTOWSKI” Polish Antarctic Station
via Chilean Base TTE R. Marsh
Punta Arenas
CHILE
i telefon:
0-22 495-21-60
Pytajcie o dr Zdanowskiego i powo?ajcie si? na mnie 🙂
?arcik Wam si? uda?, nie powiem…
fcia, starali sie jak mogli:)